RPD pyta o nadzór nad dystrybucją szczepionek
Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak wystąpił do Głównego Inspektora Sanitarnego Marka Posobkiewicza o przekazanie stanowiska GIS w sprawie nadzoru nad przechowywaniem szczepionek oraz o wskazanie...
Strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić użytkownikom jak najwyższy komfort korzystania z serwisu, personalizować treści i reklamy, udostępniać funkcje społecznościowe oraz analizować ruch w Internecie. Dane te mogą obejmować Twój adres IP, identyfikatory plików cookie oraz dane przeglądarki.
Przetwarzanie Twoich danych osobowych odbywa się zgodnie z Polityką prywatności. Klikając „Jestem pacjentem”, „Jestem lekarzem” lub „Wykonuję inny zawód medyczny”, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies oraz przetwarzanie Twoich danych osobowych w celach marketingowych, takich jak dopasowanie reklam do Twoich preferencji i analiza efektywności reklam. Klikając „Jestem lekarzem” lub „Wykonuję inny zawód medyczny” i przechodząc do serwisu jako lekarz bądź osoba wykonująca inny zawód medyczny, jednocześnie oświadczasz, że posiadasz uprawnienia do wykonywania wskazanego zawodu oraz korzystasz z serwisu w tym charakterze.
Masz prawo do wycofania zgody, dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Szczegóły na temat przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.
Numer PWZ wykorzystywany jest jedynie do weryfikacji i nie jest nigdzie przechowywany po jej dokonaniu.
Numer PWZ wykorzystywany jest jedynie do weryfikacji i nie jest nigdzie przechowywany po jej dokonaniu.
Aktualizacja bazy 2024-12-22 01:45:00
Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak wystąpił do Głównego Inspektora Sanitarnego Marka Posobkiewicza o przekazanie stanowiska GIS w sprawie nadzoru nad przechowywaniem szczepionek oraz o wskazanie...
W związku z tym, że w Europie wystąpił długotrwały problem z produkcją i dystrybucją szczepionek DTaP, utrudnia to możliwości stosowania realizacji szczepień obowiązkowych również w Polsce - informuje...
Wkrótce rodzice będą mieli obowiązek zaszczepić dzieci przeciw pneumokokom. Zapłaci za to NFZ. Do laski marszałkowskiej ma wpłynąć poselski projekt nowelizacji ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu...
Szczepionka przeciwko grypie w czterokrotnie większej dawce, o silniejszym działaniu, po raz pierwszy będzie dostępna w Polsce od sezonu 2024/2025 - zapowiada prof. Adam Antczak z Ogólnopolskiego...
LekSeek ® Polska © 2003-2018
Komentarze
[ z 2]
Jakim cudem można dopuścić do sytuacji kiedy brakuje szczepionek i to z wykazu tych obowiązkowych? Takie sytuacje są moim zdaniem nie do pomyślenia i nie powinno do nich dochodzić. Może właśnie wprowadzenie w życie nowej ustawy zakładającej finansowanie szczepień z budżetu państwa pozwoli przeciwdziałać podobnym sytuacją, których konsekwencje mogą bardzo negatywnie odbijać się na zdrowiu, a nawet życiu naszych najmłodszych pacjentów, których powinniśmy chronić i właśnie w ramach działalności służby zdrowia zabezpieczać przed podobnymi sytuacjami, aby w jak najwyższym stopniu zapewniać dostęp do działań profilaktycznych. Jest to bardzo ważne, bo wszelkie utrudnienia w otrzymaniu niezbędnych szczepień, do tego informacje jakie propagowane są przez działaczy ruchu antyszczepieniowego mogą sprzyjać sytuacją, kiedy rodzice maluchów będą decydować się na odstąpienie od zaszczepienia swoich dzieci. A takie sytuacje nigdy nie mogą odbić się pozytywnie na pacjentach. Wystarczy chociażby zwrócić uwagę na fakt powrotu choroby jaką jest odra, co stało się właśnie przez zaprzestanie przystępowania do szczepień przez część dzieci rodziców, którzy uwierzyli w fałszywe wiadomości propagowane przez działaczy ruchu antyszczepieniowego. Jeśli nie zrobi się nic w tym temacie i nie podejmie żadnych działań, kto wie, czy w przyszłości nie przyjdzie nam lekarzom zmierzyć się z jeszcze większą ilością chorób zakaźnych, które na dzień dzisiejszy wydają się już społeczeństwu nie zagrażać. Państwo powinno skupić się na tym problemie i podjąć działania, jak najszybsze kroki, aby zmniejszyć ryzyko zachorowań na choroby zakaźne spowodowane zaniechaniem poddawania pacjentów pediatryczny szczepieniom ochronnym.
W sezonie grypowym 2021/2022 do Polski trafi około 4 milionów szczepionek. Apteki ogólnodostępne otrzymają 1,36 milionów dawek, a 760 tysięcy będzie można nabyć w placówkach medycznych. Jako pierwsze na rynku pojawią się szczepionki domięśniowe, a następnie donosowe. Według analiz najlepszy okres na szczepienia to wrzesień-grudzień. Szczyt zachorowań na grypę przypada dopiero na przełomie lutego i marca. Czas potrzebny na nabycie odporności wynosi około dwóch tygodni. Według danych pochodzących z raportów grypowych, liczba zachorowań na grypę uległa znacznej redukcji. Zmiany epidemiologii grypy wynikają jednak głównie z wprowadzonych w czasie pandemii koronawirusa postępowań przeciwepidemicznych, jak chociażby obowiązku noszenia maseczek czy dystansowania społecznego, które skutecznie przerwały transmisję wszystkich zakażeń przenoszonych drogą kropelkową i powietrzną, w tym również grypy. W czasie epidemii konieczne jest wdrażanie profilaktyki przeciw grypie względem osób, które z racji wykonywanego zawodu mają częste kontakty społeczne lub w związku z wiekiem są narażone na ciężki przebieg choroby. Bezpłatnymi szczepieniami zostaną objęci medycy i pracownicy placówek leczniczych, farmaceuci i technicy farmaceutyczni, diagności laboratoryjni i pracownicy laboratoriów, ale także nauczyciele akademiccy, doktoranci i studenci biorący udział w zajęciach z pacjentami lub mający kontakt z biologicznym materiałem zakaźnym. Następna grupa to pracownicy opieki społecznej, domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych oraz pracownicy oświaty. Nieodpłatne szczepionki przeciw grypie planuje się także przeznaczyć także dla nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych przedszkoli, szkół czy placówek opiekuńczo-wychowawczych i opiekuńczo-interwencyjnych, dla nauczycieli akademickich oraz dla służb mundurowych. Prawdopodobnie Moderna rozpoczęła badania na ludziach nad eksperymentalną szczepionką przeciw HIV. Faza 1 próby szczepionki przeciwko HIV ma potrwać 10 miesięcy i objąć 56 zdrowych (nie będących nosicielami HIV) dorosłych w wieku od 18 do 50 lat. Ten etap ma bowiem na celu ocenę bezpieczeństwa szczepionki. Moderna przetestuje dwie różne wersje kandydata na szczepionkę przeciwko HIV. Pierwsza w historii szczepionka mRNA zaprojektowana do zwalczania tego wirusa w fazach 2 i 3 analizowana będzie już pod względem skuteczności w zapobieganiu zakażeniu. W skrócie specyfik ten ma działać tak, że po wstrzyknięciu szczepionki nasze komórki zaczną wytwarzać białka, które organizm zidentyfikuje jako obce, wywołując w ten sposób odpowiedź immunologiczną. Celem jest przygotowanie organizmu do rozpoznania „wroga”, gdy pojawi się prawdziwy wirus. Prace nad eksperymentalną szczepionką oparto na wynikach badań, które wskazały, że organizmy małp naczelnych i królików odpowiadają na białko otoczki wirusa HIV, produkując tzw. przeciwciała neutralizujące (bNAb). Przeciwciała te oddziałują na różne szczepy wirusa, neutralizując jego komórki. Inne badania wykazały, że to właśnie białkowa otoczka wirusa może stanowić jego czuły punkt. Bioinżynierowie, którzy pracowali nad tą szczepionką postanowili więc opracować szczepionkę mRNA, która „nakłoni” odpowiedzialne za wytwarzanie przeciwciał limfocyty B, aby „dojrzewały w kierunku przeciwciał neutralizujących (bNAb)”. Tym sposobem osoba zaszczepiona wykształci odpowiednie przeciwciała i uzyska ochronę przed infekcją. Przynajmniej w teorii, bo czy mechanizm rzeczywiście zadziała okaże się po zakończeniu badań klinicznych fazy III. Do produkcji szczepionek mRNA wykorzystywany jest kwas rybonukleinowy (RNA), który stanowi pewnego rodzaju „matrycę” do stworzenia białek charakterystycznych dla danego wirusa. Po wprowadzeniu do organizmu pacjenta, zakodowane cząsteczki RNA zmieniają się w białka, dając układowi odpornościowemu sygnał do ataku. Organizm rozpoznaje pozorne zagrożenie i zaczyna produkować przeciwciała, chroniące przed prawdziwą infekcją. Co istotne, obecne w szczepionce cząsteczki RNA ulegają degradacji niemal natychmiast po stworzeniu białka, a mRNA nie wnika do jądra komórkowego i nie ma możliwości wpływania na nasz genom. Europejskie rekomendacje mówią o konieczności zaszczepienia do 2030 roku przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego co najmniej 90 procent docelowej populacji dziewcząt, a także o potrzebie znacznego zwiększenia poziomu zaszczepienia chłopców. Tyle trzeba, aby wchodzące w dorosłe życie młode pokolenie Polek i Polaków za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat nie chorowało na nowotwory wywołane przez wirusa brodawczaka ludzkiego. Wirus HPV jest najczęstszą przyczyną występowania raka szyjki macicy. W naszym kraju w ciągu roku diagnozuje się ten nowotwór u ok. 3,5 tysięcy kobiet, z których niestety około połowa umiera. W takiej sytuacji państwo nie może być bezczynne, dlatego zagwarantujemy darmową szczepionkę przeciwko HPV. Konieczne jest opracowanie długoletniego programu szczepień przeciwko temu wirusowi. Warunkiem osiągnięcia sukcesu jest zaszczepienie dziewczynek i chłopców jeszcze przed rozpoczęciem przez nich współżycia. Szczepionka przeciw HPV dla 12-latek ma być za darmo. Do kalendarza szczepień miałaby wejść od przyszłego rok. Dla reszty nastolatków byłaby dostępna w aptece na receptę, ale z częściową refundacją. Jednak ze względu na kontrowersje dotyczące szczepień młodych ludzi przeciwko temu wirusowi przenoszonemu drogą płciową i obawy rodziców o możliwe długoterminowe skutki tych stosunkowo nowych szczepionek, wiele dzieci, nastolatków i młodych dorosłych nie zostaje zaszczepionych, co czyni je podatnymi na zakażenie wspomnianym wirusem w dalszym życiu. Badania wykazały również, że zaszczepienie przeciwko HPV nie zachęca dzieci do rozpoczęcia aktywności seksualnej w młodszym wieku wbrew obawom, które często mają rodzice. Wirus brodawczaka ludzkiego kojarzony jest głównie z rakiem szyjki macicy. Tymczasem ogromny problem stanowią nowotwory głowy i szyi spowodowane wirusem HPV, co jest szczególnie zauważalne w krajach skandynawskich. Szczepionka przeciw grypie może zapewnić istotną ochronę przed niektórymi poważnymi skutkami COVID-19. Według badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych sezonowa szczepionka przeciwko grypie wyraźnie zmniejsza ryzyko udaru mózgu, posocznicy i zakrzepicy żył głębokich (DVT) u pacjentów z COVID-19. Pandemia koronawirusa negatywnie wpłynęła monitorowanie i zgłaszanie zachorowań na grypę. Nie zmienia to jednak faktu, że grypa i wywoływane przez nią powikłania cały czas stanowią istotne zagrożenie, na które odpowiedzią powinna być właściwa profilaktyka zdrowotna. Eksperci zwracają także uwagę na fakt, że w poprzednim sezonie grypowym zaobserwowano wzrost zainteresowania szczepieniami przeciw grypie, które, pomimo trudności w dostępie do szczepionek, spowodowało wzrost wyszczepialności. Osoby chore na COVID-19, które wcześniej zaszczepiły się przeciwko grypie, wymagały rzadszej hospitalizacji i zdecydowanie rzadziej trafiały na oddziały intensywnej opieki medycznej. Nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób szczepienie przeciw grypie zapewnia ochronę przed COVID-19, jednak według licznych teorii związane jest to z tym, że szczepionka przeciwgrypowa wzmacnia wrodzony układ odpornościowy, czyli ogólne mechanizmy obronne, z którymi się rodzimy, a które nie są dostosowane do żadnej konkretnej choroby. Na temat szczepień przeciwko koronawirusowi istnieje wiele mitów. Najczęściej powtarzane są twierdzenia, że u kobiet mogą one powodować niepłodność, a w czasie ciąży grożą poronieniem. Nie ma jednak badań sugerujących, że szczepionka przeciwko COVID-19 może gromadzić się w jajnikach, co grozi niepłodnością. Coraz więcej krajów na świecie oferuje swoim mieszkańcom przypominające dawki szczepionki przeciwko Covid-19. Celem tego jest przeciwdziałanie słabnącej skuteczności i zapobieganiu zakażeniom wywołanym przez wariant Delta koronawirusa. Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia i wielu naukowców dodatkowe dawki nie są jednak konieczne.