Ministerstwo Zdrowia chce położyć kres wywożeniu...
Ministerstwo Zdrowia w projekcie nowelizacji ustawy refundacyjnej chce wprowadzić regulacje mające zahamować wywóz leków z Polski do krajów, w których są one droższe. Przedstawiciele branży...
Strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić użytkownikom jak najwyższy komfort korzystania z serwisu, personalizować treści i reklamy, udostępniać funkcje społecznościowe oraz analizować ruch w Internecie. Dane te mogą obejmować Twój adres IP, identyfikatory plików cookie oraz dane przeglądarki.
Przetwarzanie Twoich danych osobowych odbywa się zgodnie z Polityką prywatności. Klikając „Jestem pacjentem”, „Jestem lekarzem” lub „Wykonuję inny zawód medyczny”, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies oraz przetwarzanie Twoich danych osobowych w celach marketingowych, takich jak dopasowanie reklam do Twoich preferencji i analiza efektywności reklam. Klikając „Jestem lekarzem” lub „Wykonuję inny zawód medyczny” i przechodząc do serwisu jako lekarz bądź osoba wykonująca inny zawód medyczny, jednocześnie oświadczasz, że posiadasz uprawnienia do wykonywania wskazanego zawodu oraz korzystasz z serwisu w tym charakterze.
Masz prawo do wycofania zgody, dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Szczegóły na temat przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.
Numer PWZ wykorzystywany jest jedynie do weryfikacji i nie jest nigdzie przechowywany po jej dokonaniu.
Numer PWZ wykorzystywany jest jedynie do weryfikacji i nie jest nigdzie przechowywany po jej dokonaniu.
Aktualizacja bazy 2024-12-22 01:45:00
Ministerstwo Zdrowia w projekcie nowelizacji ustawy refundacyjnej chce wprowadzić regulacje mające zahamować wywóz leków z Polski do krajów, w których są one droższe. Przedstawiciele branży...
Zakłócenia w dostępie do usług wywołane przeciążeniem systemów opieki zdrowotnej, ograniczone zasoby, toczące się konflikty i utrzymująca się niestabilność przyczyniają się do spadku odsetka...
93 proc. Polaków uważa, że szczepienia są najskuteczniejszym sposobem ochrony dzieci przed poważnymi chorobami. 90 proc. jest przekonanych, że szczepienie dzieci powoduje więcej dobrego niż złego, a...
Od 1 lipca szczepionka VaxigripTetra (1 amp.-strzyk. 0,5 ml z igłą, EAN 5909991302108) objęta jest 50% refundacją apteczną dla osób, które ukończyły 65. rok życia. Cena detaliczna wynosi 45,76 zł,...
LekSeek ® Polska © 2003-2018
Komentarze
[ z 4]
To w końcu szczepienia będą refundowane w ramach narodowego funduszu zdrowia czy z budżetu państwa, bo widzę pewne rozbieżności informacji w tym zakresie. Tak czy inaczej, cieszę się, że wydłuża się lista szczepień które będzie można nabyć po zryczałtowanej cenie, bo właśnie wpisanie danego szczepienia na listę wakcynacji obowiązkowych odnosi się do takiej zmiany. Chociaż szczepienia przeciwko pneumokokom dotychczas nie były refundowane, to jednak zważywszy na ilość nieletnich pacjentów, których problem choroby dotyczył, cieszę się, że ulegnie to zmianie i już wkrótce kolejna choroba zakaźna być może będzie miała szansę zostać wyeliminowaną dzięki działaniom profilaktycznym. Bardzo pozytywna zmiana.
Według mnie refundowanie szczepionek to bardzo ważna kwestia w naszym kraju. W ubiegłym sezonie grypowym stwierdzono ponad 4,6 miliona przypadków grypy w naszym kraju. Z tego 16 tysięcy osób musiało być hospitalizowanych z powodu powikłań pogrypowych. Wiele miast w naszym kraju postanowiło z tego powodu pomóc seniorom, dla których powikłania stanowią realne zagrożenie życia oraz zdrowia. Zakup szczepionek jest dla nich wydaje się być najlepszą formą profilaktyki. Niestety nie zawsze jest to możliwe ponieważ pojawia się pewien problem- pieniądze. Bardzo dużą część osób, które przeszło na emeryturę lub rentę nie zawsze mogą pozwolić sobie na dodatkowe wydatki, nawet jeżeli chodzi o zdrowie. Bardzo dużą liczbę powikłań związana jest często z tym, że wraz z wiekiem pacjent staje się coraz bardziej obciążony chorobami przewlekłymi. Grypa niestety dla tych schorzeń nie jest obojętna, często zaostrzając ich przebieg. Tak jest chociażby w przypadku przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc. Szczepionka co prawda nie zapewnia stuprocentowego zabezpieczenia przed wystąpieniem grypy, jednak co najważniejsze zmniejsza ryzyko właśnie groźnych powikłań. Wśród nich można zaliczyć zapalenie oskrzeli, płuc,zatok, a także opon mózgowych. W przypadku zapalenia płuc ryzyko zgonu o starszych osób wynosi nawet 10-17 procent. Jeżeli jednak uda się pacjentowi wyleczyć z tej choroby to w wyniku znacznego osłabienia organizmu bardzo często (bo w 1/3 przypadków) dochodzi do śmierci w przeciągu 3 lat od zachorowania. Okres wylęgania grypy trwa od 2 do 3 dni. Leczenie tej choroby trwa około 7 dni, ale osłabienie może towarzyszyć również przez kilka następnych tygodni. Jeśli pomimo stosowanej terapii objawy grypy utrzymują się lub występują dodatkowe dolegliwości to niezwłocznie należy skontaktować się z lekarzem. Bardzo groźnym powikłaniem jest zapalenie mięśnia sercowego, które może objawiać się przyśpieszonym tętnem, zaburzenie rytmu pracy serca oraz jego kołataniem. Czasem może również występować zasłabnięcie oraz epizody utraty przytomności. Pojawić się mogą również ostre, przeszywające bóle, odczuwane głęboko w klatce piersiowej, które podobne są do tych występujących w przebiegu choroby wieńcowej. Zdarzyć się może, że pogrypowe zapalenie mięśnia sercowego nie jest związane z żadnymi charakterystycznymi objawami. Infekcje może objąć cały mięsień sercowy wraz z osierdziem. Warto zaznaczyć, że w ciągu pierwszych siedmiu dni grypy sześciokrotnie wzrasta ryzyko wystąpienia zawału w porównaniu do stanu przed infekcją. Ostatnio naukowcy dowiedli również, że grypa ma duży związek ze zwiększonym ryzykiem wystąpieniem udaru niedokrwiennego nawet o 40 procent. Warto wspomnieć o tym, że u pacjentów, którzy zachorowali na grypę ryzyko wystąpienia udaru wstępowało jeszcze w ciągu roku od infekcji. Bardzo wiele Polaków popełnia ten błąd, że nawet po zdiagnozowaniu przez lekarza grypy i wyraźnych sugestii co do pozostania w domu i oszczędzania się, pacjenci prowadzą tryb życia jak przed chorobą. To bardzo duży błąd ponieważ organizm wymaga zarówno czasu jak i energii do zregenerowania się. Jeżeli dana osoba będzie się oszczędzała to zmniejszy ryzyko wspomnianych przeze mnie powikłań. Aby zapobiec zarażeniu się wirusem grypy trzeba również przestrzegać pewnych zasad. Konieczne jest częste mycie rąk oraz o ile jest to możliwe należy unikać miejsc, w których jednocześnie przebywa duża liczba osób. Jeżeli nie mamy wyboru i musimy korzystać ze środków komunikacji miejskiej należy ograniczać dotykanie wszystkich powierzchni do minimum, ponieważ są to miejsca, na których zwykle może znajdować się duża liczba wirusów. Dzieci u których występują objawy grypy nie powinny uczęszczać do przedszkoli oraz szkół, aby nie zarażać kolejnych dzieci. Podobnie również powinni postępować dorośli, rezygnując z pracy na czas kuracji. Dzięki temu chronią nie tylko siebie, ale też inne osoby. Odsetek osób zaszczepionych w naszym kraju wynosi nieco ponad 4 procent, nieco lepiej sytuacja wygląda wśród seniorów gdzie wskaźnik ten wynosi kilkanaście procent. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby aby każda grupa społeczna mogła liczyć na bezpłatne szczepienia, jednak wydaje mi się, że najbardziej potrzebujący są właśnie seniorzy, dlatego bardzo dobrze, że to właśnie oni otrzymują taką pomoc. Powinniśmy brać za przykład Wielką Brytanię, a także kraje Beneluksu gdzie szczepi się ponad 50 procent obywateli. Sytuacja może powoli się poprawiać, z racji tego, że pojawia się coraz więcej refundacji dla seniorów. Warto również zaznaczyć, że większość Polaków uważa szczepionki za bezpieczne. Trzeba tylko odpowiednich kampanii, które będą zachęcać naszych obywateli do corocznego szczepienia się przeciwko grypie.
To dobrze, że liczba refundowanych szczepionek ulegnie zwiększeniu. Jest to bardzo dobra forma zabezpieczenia przed licznymi chorobami, na którą niestety nie wszystkich stać. Jakiś czas temu stworzono kalendarz dotyczący szczepień na bieżący rok. Niestety pomimo licznych postulatów, których autorami byli osoby z różnych st stowarzyszeń, nie udało się wprowadzić do niego szczepień przeciwko rotawirusom. Infekcje tymi wirusami są bardzo powszechne, co potwierdza fakt, że co roku w naszym kraju z ich powodu hospitalizowanych jest 50 tysięcy dzieci. Powodują one pojawienie się ostrych biegunek, które występują w znacznej większości przypadków u dzieci. Nie są one obojętne dla zdrowia dzieci ponieważ mogą mieć związek z groźnymi powikłaniami. Wśród nich wymienia się zaburzenia neurologiczne, odwodnienia wymagające hospitalizacji, a także dysfunkcji nerek. Wakcynolodzy, pediatrzy, a także neonatolodzy cały czas pozostają przy tym, że szczepienia te powinny pojawić się na liście szczepień obowiązkowych, a nie tylko zalecanych. Koniecznie trzeba podkreślić to, że powszechne szczepienia przeciwko wspomnianym wirusom stanowią zabezpieczenie nie tylko dla dzieci zaszczepionych, ale także dla ich rówieśników, które nie mogą być zaszczepione z uwagi na stan zdrowia. Ekonomiczna kwestia szczepień również nie jest bez znaczenia. W ubiegłym roku na hospitalizacją spowodowaną rotawirusami wydano 223 milionów złotych. Zaoszczędzone pieniądze z pewnością można przeznaczyć chociażby na profilaktykę czy kampanie promujące prawidłowy tryb życia. Konieczne wydaje mi się to aby świadomość na temat szczepień była na jak najwyższym poziomie, co zapewni najlepszą ochronę przed licznymi chorobami zakaźnymi. Wiele osób prawdopodobnie opiera się tylko i wyłącznie na wiedzy pochodzącej z Internetu, co w wielu przypadkach nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jeżeli chodzi o szczepienia wśród dzieci to bardzo częstym problemem jest to, że spora ich część boi się po prostu samej procedury. Przyczyną tego jest z pewnością igła, która raczej nie kojarzy im się z niczym przyjemnym. Aby rozwiązać ten problem tworzy się nowe formy szczepionkek, które są stosowane jako spray do nosa. Coraz powszechniejsza w takiej formie jest szczepionka przeciwko grypie. Wyszczepialność jeżeli chodzi o grypę w naszym kraju jest na bardzo niskim poziomie gdyż wynosi zaledwie 1 procent. 20-30 procent dzieci w sezonie choruje na grypę przy 5-10 procentach dorosłych. To pokazuje, jak wiele brakuje do tego, aby znacznej części młodego społeczeństwa zapewnić odpowiednią ochronę, a warto zaznaczyć, że ryzyko pojawienia się powikłań jest największe przed 5 rokiem życia. Pokazuje to jak ważne jest zaszczepienie dziecka, szczególnie w okresie największej zachorowalności. Szczepionka donosowa przeznaczona jest dla dzieci od 2 do 18 roku życia. Odporność pojawia się dwa tygodnie po jej podaniu. Wirus grypy w dosyć łatwy sposób przenosi się z chorego na osoby znajdujące się w najbliższym otoczeniu. Najlepszy moment do zaszczepienia występuje pomiędzy 6, a 59 miesiącem życia. W tym czasie kształtuje się układ immunologiczny, który ma trudniejsze zadanie z poradzeniem sobie z wirusem grypy jeśli chory nie był wcześniej zaszczepiony. Wprowadzenie takiej szczepionki może zwiększyć wyszczepialność na grypę o kilka, a nawet kilkanaście procent. Wśród powikłań pogrypowych w przypadku najmłodszych wymienia się problemy laryngologiczne takie jak zapalenie ucha środkowego oraz objawy ze strony układu nerwowego występujące pod postacią drgawek czy zapalenia mózgu. Dzieci uważa się za rezerwuar wirusów grypy co przyczynia się do zarażenia swoich bliskich czy rówieśników. Dlatego też poziom wyszczepialności wśród najmłodszej części społeczeństwa odgrywa tak istotną rolę. Rodzice bardzo często martwią się o to, że mogą u dzieci wystąpić jakieś skutki uboczne, stanowiące zagrożenie dla zdrowia oraz życia ich pociech. Obawa o zdrowie swoich dzieci jest jak najbardziej zrozumiałą rzeczą. Oczywiście mogą wystąpić pewne objawy, jednak nie stanowią one niebezpieczeństwa dla dziecka. Wśród nich zalicza się: zmniejszony apetyt, katar, ból głowy, niedrożność nosa, a także złe samopoczucie. Wydaje mi się, że te niegroźne dolegliwości są dużo mniej poważne niż powikłania pogrypowe. Dzieci, które wcześniej nie były szczepione przeciwko grypie powinny otrzymać dawkę przypominającą po 4 tygodniach od pierwszej szczepionki. Nie można zapominać o tym, że w wśród nas żyją dzieci, które nie mogą skorzystać z takiego szczepienia. Są to dzieci z nieprawidłowo funkcjonującym układem immunologicznym, objawami zakażenia wirusem HIV czy leczonych salicylanami. Warto również wspomnieć o kobietach w ciąży. Powikłania grypy mogą być również niebezpieczne dla rozwijającego się dziecka. Kobiety często zastanawiają się czy szczepienie przeciwko grypie jest bezpiecznie podczas ciąży. Szczepionki nie stanowią zagrożenia z wyjątkiem pierwszego trymestru. Ponad połowa powikłań pogrypowych występuje właśnie w dwóch ostatnich trymestrach pod postacią ostrej niewydolności oddechowej u matki, zapalenia płuc. Jeżeli zaś chodzi o płód to może dojść do przedwczesnego porodu, zaburzeń rytmu serca, poronienia, obumarcia wewnątrzmacicznego, przedwczesnym rozwiązaniem cięciem cesarskim. Jak się okazuje w ostatnim czasie w aptekach można natknąć się na problem związany z brakiem szczepionek przeciwko wspominanemu wirusowi. Być może po części wynika to z tego, że zainteresowanie nimi systematycznie wzrasta. Jednak głównym powodem jest to, że ich produkcja ruszyła znacznie później w stosunku do ubiegłych lat. Eksperci jednak twierdzą, że nie ma powodów do obaw ponieważ nie ma znaczenia kiedy się zaszczepimy, ważne jest aby to zrobić ponieważ tak jak wspomniałam odporność na grypę po szczepieniu pojawia się po dwóch tygodniach. Mam nadzieję, że świadomość polskiego społeczeństwa przy pomocy ze strony władz miasta w finansowaniu szczepionek przyczyni się do tego, że poziom wyszczepialności będzie systematycznie wzrastał i zbliżymy się do Wielkiej Brytanii, gdzie poziom wyszczepialności po 65 roku życia wynosi aż 60 procent.
Europejskie rekomendacje mówią o konieczności zaszczepienia do 2030 roku przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego co najmniej 90 procent docelowej populacji dziewcząt, a także o potrzebie znacznego zwiększenia poziomu zaszczepienia chłopców. Tyle trzeba, aby wchodzące w dorosłe życie młode pokolenie Polek i Polaków za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat nie chorowało na nowotwory wywołane przez wirusa brodawczaka ludzkiego. Wirus HPV jest najczęstszą przyczyną występowania raka szyjki macicy. W naszym kraju w ciągu roku diagnozuje się ten nowotwór u ok. 3,5 tysięcy kobiet, z których niestety około połowa umiera. W takiej sytuacji państwo nie może być bezczynne, dlatego zagwarantujemy darmową szczepionkę przeciwko HPV. Konieczne jest opracowanie długoletniego programu szczepień przeciwko temu wirusowi. Warunkiem osiągnięcia sukcesu jest zaszczepienie dziewczynek i chłopców jeszcze przed rozpoczęciem przez nich współżycia. Szczepionka przeciw HPV dla 12-latek ma być za darmo. Do kalendarza szczepień miałaby wejść od przyszłego rok. Dla reszty nastolatków byłaby dostępna w aptece na receptę, ale z częściową refundacją. Jednak ze względu na kontrowersje dotyczące szczepień młodych ludzi przeciwko temu wirusowi przenoszonemu drogą płciową i obawy rodziców o możliwe długoterminowe skutki tych stosunkowo nowych szczepionek, wiele dzieci, nastolatków i młodych dorosłych nie zostaje zaszczepionych, co czyni je podatnymi na zakażenie wspomnianym wirusem w dalszym życiu. Badania wykazały również, że zaszczepienie przeciwko HPV nie zachęca dzieci do rozpoczęcia aktywności seksualnej w młodszym wieku wbrew obawom, które często mają rodzice. Wirus brodawczaka ludzkiego kojarzony jest głównie z rakiem szyjki macicy. Tymczasem ogromny problem stanowią nowotwory głowy i szyi spowodowane wirusem HPV, co jest szczególnie zauważalne w krajach skandynawskich. Osoby chore na COVID-19, które wcześniej zaszczepiły się przeciwko grypie, wymagały rzadszej hospitalizacji i zdecydowanie rzadziej trafiały na oddziały intensywnej opieki medycznej. Nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób szczepienie przeciw grypie zapewnia ochronę przed COVID-19, jednak według licznych teorii związane jest to z tym, że szczepionka przeciwgrypowa wzmacnia wrodzony układ odpornościowy, czyli ogólne mechanizmy obronne, z którymi się rodzimy, a które nie są dostosowane do żadnej konkretnej choroby. Na temat szczepień przeciwko koronawirusowi istnieje wiele mitów. Najczęściej powtarzane są twierdzenia, że u kobiet mogą one powodować niepłodność, a w czasie ciąży grożą poronieniem. Nie ma jednak badań sugerujących, że szczepionka przeciwko COVID-19 może gromadzić się w jajnikach, co grozi niepłodnością. Coraz więcej krajów na świecie oferuje swoim mieszkańcom przypominające dawki szczepionki przeciwko Covid-19. Celem tego jest przeciwdziałanie słabnącej skuteczności i zapobieganiu zakażeniom wywołanym przez wariant Delta koronawirusa. Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia i wielu naukowców dodatkowe dawki nie są jednak konieczne. W sezonie grypowym 2021/2022 do Polski trafi około 4 milionów szczepionek. Apteki ogólnodostępne otrzymają 1,36 milionów dawek, a 760 tysięcy będzie można nabyć w placówkach medycznych. Jako pierwsze na rynku pojawią się szczepionki domięśniowe, a następnie donosowe. Według analiz najlepszy okres na szczepienia to wrzesień-grudzień. Szczyt zachorowań na grypę przypada dopiero na przełomie lutego i marca. Czas potrzebny na nabycie odporności wynosi około dwóch tygodni. Według danych pochodzących z raportów grypowych, liczba zachorowań na grypę uległa znacznej redukcji. Zmiany epidemiologii grypy wynikają jednak głównie z wprowadzonych w czasie pandemii koronawirusa postępowań przeciwepidemicznych, jak chociażby obowiązku noszenia maseczek czy dystansowania społecznego, które skutecznie przerwały transmisję wszystkich zakażeń przenoszonych drogą kropelkową i powietrzną, w tym również grypy. W czasie epidemii konieczne jest wdrażanie profilaktyki przeciw grypie względem osób, które z racji wykonywanego zawodu mają częste kontakty społeczne lub w związku z wiekiem są narażone na ciężki przebieg choroby. Bezpłatnymi szczepieniami zostaną objęci medycy i pracownicy placówek leczniczych, farmaceuci i technicy farmaceutyczni, diagności laboratoryjni i pracownicy laboratoriów, ale także nauczyciele akademiccy, doktoranci i studenci biorący udział w zajęciach z pacjentami lub mający kontakt z biologicznym materiałem zakaźnym. Następna grupa to pracownicy opieki społecznej, domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych oraz pracownicy oświaty. Nieodpłatne szczepionki przeciw grypie planuje się także przeznaczyć także dla nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych przedszkoli, szkół czy placówek opiekuńczo-wychowawczych i opiekuńczo-interwencyjnych, dla nauczycieli akademickich oraz dla służb mundurowych. Szczepionka przeciw grypie może zapewnić istotną ochronę przed niektórymi poważnymi skutkami COVID-19. Według badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych sezonowa szczepionka przeciwko grypie wyraźnie zmniejsza ryzyko udaru mózgu, posocznicy i zakrzepicy żył głębokich (DVT) u pacjentów z COVID-19. Pandemia koronawirusa negatywnie wpłynęła monitorowanie i zgłaszanie zachorowań na grypę. Nie zmienia to jednak faktu, że grypa i wywoływane przez nią powikłania cały czas stanowią istotne zagrożenie, na które odpowiedzią powinna być właściwa profilaktyka zdrowotna. Eksperci zwracają także uwagę na fakt, że w poprzednim sezonie grypowym zaobserwowano wzrost zainteresowania szczepieniami przeciw grypie, które, pomimo trudności w dostępie do szczepionek, spowodowało wzrost wyszczepialności. Prawdopodobnie Moderna rozpoczęła badania na ludziach nad eksperymentalną szczepionką przeciw HIV. Faza 1 próby szczepionki przeciwko HIV ma potrwać 10 miesięcy i objąć 56 zdrowych (nie będących nosicielami HIV) dorosłych w wieku od 18 do 50 lat. Ten etap ma bowiem na celu ocenę bezpieczeństwa szczepionki. Moderna przetestuje dwie różne wersje kandydata na szczepionkę przeciwko HIV. Pierwsza w historii szczepionka mRNA zaprojektowana do zwalczania tego wirusa w fazach 2 i 3 analizowana będzie już pod względem skuteczności w zapobieganiu zakażeniu. W skrócie specyfik ten ma działać tak, że po wstrzyknięciu szczepionki nasze komórki zaczną wytwarzać białka, które organizm zidentyfikuje jako obce, wywołując w ten sposób odpowiedź immunologiczną. Celem jest przygotowanie organizmu do rozpoznania „wroga”, gdy pojawi się prawdziwy wirus. Prace nad eksperymentalną szczepionką oparto na wynikach badań, które wskazały, że organizmy małp naczelnych i królików odpowiadają na białko otoczki wirusa HIV, produkując tzw. przeciwciała neutralizujące (bNAb). Przeciwciała te oddziałują na różne szczepy wirusa, neutralizując jego komórki. Inne badania wykazały, że to właśnie białkowa otoczka wirusa może stanowić jego czuły punkt. Bioinżynierowie, którzy pracowali nad tą szczepionką postanowili więc opracować szczepionkę mRNA, która „nakłoni” odpowiedzialne za wytwarzanie przeciwciał limfocyty B, aby „dojrzewały w kierunku przeciwciał neutralizujących (bNAb)”. Tym sposobem osoba zaszczepiona wykształci odpowiednie przeciwciała i uzyska ochronę przed infekcją. Przynajmniej w teorii, bo czy mechanizm rzeczywiście zadziała okaże się po zakończeniu badań klinicznych fazy III. Do produkcji szczepionek mRNA wykorzystywany jest kwas rybonukleinowy (RNA), który stanowi pewnego rodzaju „matrycę” do stworzenia białek charakterystycznych dla danego wirusa. Po wprowadzeniu do organizmu pacjenta, zakodowane cząsteczki RNA zmieniają się w białka, dając układowi odpornościowemu sygnał do ataku. Organizm rozpoznaje pozorne zagrożenie i zaczyna produkować przeciwciała, chroniące przed prawdziwą infekcją. Co istotne, obecne w szczepionce cząsteczki RNA ulegają degradacji niemal natychmiast po stworzeniu białka, a mRNA nie wnika do jądra komórkowego i nie ma możliwości wpływania na nasz genom.