W szczecińskim szpitalu „Zdroje” zespół specjalistów, pod kierownictwem neurochirurga prof. dr. hab. n.med. Leszka Sagana, przeprowadził u 8-letniej pacjentki pierwsze laserowe usunięcie ogniska padaczkorodnego pod kontrolą rezonansu magnetycznego. To drugi szpital w Polsce (po Centrum Zdrowia Dziecka), który daje pacjentom możliwość takiego leczenia.
Szpital poinformował, że po raz pierwszy podczas zabiegu wykorzystany został laser Visualase, dedykowany do niszczenia ognisk patologicznych w mózgu. Urządzenie to jest elementem ultranowoczesnego zestawu do diagnozowania i leczenia neurochirurgicznego padaczek, przekazanego „Zdrojom” przez Fundację WOŚP. Tym samym szczeciński szpital stał się drugim w Polsce i jednocześnie jednym z nielicznych w Europie ośrodków, oferujących możliwość operacyjnego leczenia padaczek na najwyższym światowym poziomie.
Ogromną zaletą tej nowoczesnej metody operacyjnej jest jej minimalna inwazyjność. W czaszce pacjenta wykonywany jest jedynie maleńki otwór, dzięki czemu już nawet następnego dnia po zabiegu może on opuścić szpital. Mała pacjentka szpital opuściła zaledwie w 40. godzinie po operacji.
„Operacja polegała na minimalnie inwazyjnym, laserowym usunięciu ogniska padaczkorodnego. To metoda dostępna tylko w kilku miejscach w Europie. Otrzymane od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy urządzenia domykają potrzeby sprzętowe nowoczesnego ośrodka leczącego padaczki lekooporne. Cieszymy się, że dzięki nim możemy pomagać małym pacjentom. Niczego więcej na poziomie światowym nie można już zaoferować” - powiedział podczas konferencji prasowej prof. Leszek Sagan.
Szpital tłumaczy, że operacja była ogromnym wyzwaniem dla całego zespołu - nie tylko pod względem merytorycznym i technicznym, lecz również logistycznym, bo zabieg przeprowadzany był w dwóch różnych miejscach kompleksu szpitalnego.
Pierwszy etap miał miejsce na bloku operacyjnym. Tu neurochirurdzy, wykorzystując m.in. neuronawigację i specjalnego robota, wykonali w kości czołowej dziewczynki niewielki (o średnicy zaledwie 3,2 mm!) otwór, przez który wprowadzili do głębokich struktur mózgu cewnik z przewodem światłowodowym. To przez niego energia lasera miała zostać dostarczona do zmian wymagających leczenia.
Następnie dziewczynka przetransportowana została do pracowni rezonansu magnetycznego. Tam zespół specjalistów, pod kontrolą rezonansu magnetycznego, przeprowadził laserową ablację (czyli usunięcie) tkanek będących źródłem napadów padaczkowych. Dzięki stałemu monitorowaniu przez zespół elektroradiologów w czasie rzeczywistym obrazu RM neurochirurdzy mogli na bieżąco kontrolować czas i ilość energii lasera, jaka dostarczana była do tkanek mózgu.
„Specjalnie zakupione i zainstalowane do rezonansu oprogramowanie umożliwia mierzenie w czasie rzeczywistym temperatury mózgu. W czasie zabiegu co 6 sekund odnawiany jest skan pokazujący mózg i to, jak rozchodzi się temperatura z prowadnicy laserowej wokół obszaru, który jest usuwany” – wyjaśnił prof. Sagan.
„Przeprowadzenie tego wyjątkowego zabiegu było możliwe dzięki fantastycznej współpracy wielu ludzi. Ogromne podziękowania i gratulacje kierujemy do zespołów neurochirurgów, neurologów, anestezjologów, radiologów, elektroradiologów oraz pielęgniarek i instrumentariuszek” - poinformowano w wydanym komunikacie.
Placówka podziękowała również darczyńcom i wskazała, że dzięki przekazanym wcześniej przez WOŚP najnowocześniejszym urządzeniom do leczenia padaczek (ich wartość to ponad 8,5 mln zł), zakupieniu przez Fundację nowoczesnego rezonansu magnetycznego wraz z odpowiednim oprogramowaniem (warunkującym przeprowadzanie takich operacji), jak również ważnej dotacji od województwa zachodniopomorskiego na rozbudowę i przystosowanie budynku pod nową pracownię diagnostyczną - pierwsza w historii szpitala termoablacja ogniska padaczkorodnego stała się faktem.
Komentarze
[ z 0]